XXV kolejka
Stubno, 26.05.13r., godz.16.00
Osiem bramek w Stubnie!
GRANICA Stubno - HURAGAN Gniewczyna 7 - 1 (4 - 0)
1-0 Cwynar 18'
2-0 Cwynar 30'
3-0 Klepacki 39'
4-0 Ozibko 45+1'
5-0 Cwynar 71'
5-1 Gurak 77'
6-1 Błaszczyk 79'
7-1 Błaszczyk 90+1'
GRANICA: Lasek(87' Lew D.) - Zając, Tokarz, Ozibko, Klepacki - Harłacz(c), Błaszczyk, Wawro(70' Lew K.), Poszpur(65' Gielarowski) - Kot(60' Grabas), Cwynar(82' Jartym)
HURAGAN: Śmiglarski - Gurak(c), Łuczyk, Niemiec, Krutysz, Słysz(46' Wojtas Ł.), Laska, Wojtas T., Mirek S.(65' Rachwał), Wojtas D., Dryś(75' Motyka)
Sędzia główny: ZIELSKI Karol (Przemyśl)
Sędziowie asystenci: GALANTY Bartłomiej, OLECH Łukasz (obaj Przemyśl)
więcej w rozwinięciu>>>>>
Granica odniosła wysokie i zasłużone zwycięstwo pokonując Huragan aż 7-1! Kto by powiedział przed meczem, że Granica da taki pokaz siły i determinacji.
Przez pierwsze 15 minut oba zespoły sworzyły sobie po jednej dogodnej sytuacji. Już w 3 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Poszpur Damian, za co otrzymał gromkie brawa od kibiców. Natomiast Huragan swoją okazję w 4' miał po strzale z rzutu wolnego jednak piłka minęła prawy słupek bramki Laska. W 18 minucie zrobiło się 1-0 dla gospodarzy. Cwynar Jacek wyłuskał piłkę w walce z obroncą i pokonał bezradnego Śmiglarskiego. Dwanaście minut później było już 2-0 dla Granicy. Ponownie bramkę zdobył Cwynar, który pół - wolejem zdobył bramkę z okolicy 15 metra. Warto zanaczyć, że strzlał z bardzo trudnej sytuacji. W 32 minucie Huragan mógł zdobyć bramkę kontaktową. Po groźnie wyprowadzonej kontrze zawodnik Huraganu grający z nr 14 trafił w dogodnej sytuacji tylko w boczną siatkę. Ale to co nie udało się gościom - udało się gospodarzom, a w szczególności - Bartłomiejowi Klepackiemu. W 39 minucie z okolicy 35 metra oddał fantastyczny strzał z dystansu i pokonał bezradnego Śmiglarskiego. Bramka "stadiony świata"! Zaś dla Klepackiego było to pierwsze "premierowe trafienie" w barwach Granicy. Nie trwało 7 minut, a mieliśmy już 4-0! Bramkę "do szatni" zdobył Ozibko Bartosz po ładnym podaniu Zajaca Łukasza. Do przerwy miejscowa Granica prowadziła spokojnie z Huraganem 4-0.
Początek II połowy spotkania nie był porywajacym widowiskiem. Przebudzenie nastąpiło dopiero w 71 minucie gdy w sytuacji "sam na sam" Cwynar Jacek zdobył bramkę, tym samy kompletując hat - tricka. W 75 minucie w/w zawodnik mógł zdobyć czwartą bramkę, jednak po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Za ciosem mógł pójść Ozibko Bartosz ale po dośrodkowaniu z rzytu rożnego wykonywanego przez Błaszczyka minimalne chybił. W 77 minucie zrobiło się 5-1. Głupia strata piłki przed polem karnym i kapitan gości Gurak Łukasz zdobywa honorową bramkę dla Huraganu. Odpowiedź była piorunująca: w 79' Lew Kacper ładnie wymanewrował obrońców Huraganu i wyłożył piłkę Błaszczykowi Mariuszowi, a ten strzałem lewa nogą zdobył bramkę na 6-1. Ten sam zawodnik dobił Huragan w 91 minucie pewnie egzekwując rzut karny.W 87 minucie kontuzji doznał Lasek Dariusz - miejmy nadzieję, że uraz nie jest poważny. Darkowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia, a także bramki Granicy!
Tym samym Granica odniosła wysokie zwycięstwo 7-1, które pozwoliło jej zdobyć kolejne ważne trzy punkty! Brawa dla całego zespołu!!!