Granica Stubno - strona nieoficjalna

K. Górecki:  Przed rundą jesienną było niemalże pewne, że w tym sezonie zespół Granicy pokaże wreszcie na co go tak naprawdę stać. Czy jest Pan zadowolony z 3.miejsca na półmetku?

D. Zielenkiewicz: W piłce nożnej nic pewnego nie ma. Na wszystko trzeba ciężko zapracować.”Im ciężej i trudniej na treningu tym łatwiej i przyjemniej na meczu”. Zespół w tym kształcie i formie naprawdę stać na grę w IV lidze. Po 5 latach pracy w Stubnie z seniorami widać jak na dłoni jak gramy w defensywie i ofensywie tu nie ma przypadku wszystko jest dopracowane (jeśli wszyscy zawodnicy są do dyspozycji).Jest charakter i styl drużyny, płynność gry, gra kombinacyjna, asekuracja, przenoszenie środka ciężkości gry (to nie są przechwałki tylko opinie obiektywnych obserwatorów z zewnątrz znających futbol od podszewki). Z 3 miejsca zadowolony jestem ale ze zdobyczy pkt. już nie miało być 6-7 pkt . więcej.

K.G:  Przewaga Skołoszowa nad Granicą wynosi 9 punktów. Czy uważa Pan, że strata ta jest do odrobienia zważywszy na to, iż zostało jeszcze 15 kolejek do końca walki o IV ligę?

D.Z:  Strata duża ale do odrobienia jeśli wszystkie sprawy w klubie pójdą w dobrą stronę(budżet, przygotowania do sezonu ,sprawy kadrowe itp.)Jeśli będę prowadził ten zespół nadal to zrobię wszystko Ja i drużyna cała aby wygrać każdy mecz. Tylko powtarzam to sport i wszystko trzeba brać pod uwagę np. kartki, kontuzje, wyjazdy zawodników , praca zawodowa oraz tak bardzo potrzebne SZCZĘŚCIE !Tylko czy wszyscy w Stubnie chcą aby tego awansu ?

K.G: Jak będą wyglądać przygotowania do rudny wiosennej?

D.Z: Zaczynamy 9 stycznia i będziemy trenować na sali, terenie i boisku 4-5 x w tygodniu, rozegramy 8-9 meczów kontrolnych jak się uda to 3-4 na sztucznym boisku mam nadzieję. W Stubnie oprócz super boisk trawiastych to warunki są dramatyczne w zimie (brak Orlika, mała sala, brak siłowni) ale nie narzekamy i w tych warunkach zawsze po zimie prezentujemy świetną formę. Ponieważ zależy to od zawodników czyli ich zaangażowania, frekwencji i podejścia do jednostki treningowej.

K.G: Szykują się zmiany kadrowe?

D.Z: Tak możliwa zmiana trenera, zarządu i kadry zespołu.

K.G: Niezwykle istotny będzie początek rundy wiosennej, bo Granicę czekają domowe mecze z Radymnem i Skołoszowem. Jeśli przegracie, szanse na awans zmaleją praktycznie do zera?

D.Z: Nie tylko początek. Cała liga jest ważna bo grupa drużyn broniących się przed spadkiem też nie odpuści. Po części się zgadzam bo ważne jak zaczniesz ale ważniejsze jak skończysz. Wynik sportowy zależy od wielu czynników czasami niezależnych od zawodników i trenera.

K.G: Ktoś z dwójki Skołoszów - Start może odpaść z walki o IV ligę, czy raczej obie drużyny już do końca będą nadawały ton w grupie?

D.Z: Nie typuję awansu ani spadku. Te dwie drużyny grały na dużym szczęściu i wiele meczów wygrały albo zremisowały „fartownie” mam nadzieje, że je opuści na wiosnę, a dopisze Granicy.

K.G: Po ostatnim meczu z Wesołą zawodnicy udali się na zasłużony odpoczynek. Granica jako jedyny zespół z V ligi rozegrał 19 oficjalnych spotkań (15 w lidze i 4 w PP). Czy nie uważa Pan, że zmęczenie pucharowym graniem odbiło się na w końcówce rundy na wynikach w lidze?

D.Z: Z jednej strony to się nie dziwię bo reprezentacja czy ekstraklasa przy fizjologach, lekarzach, odżywkach, trenerach przygotowania motorycznego czy badaniach specjalistycznych lekarskich ma problemy by grać co trzy dni w optymalnej formie to jak tu się dziwić organizmom w V lidze gdzie wszyscy pracują , uczą się. Dodatkowo kadra jest szczupła, a wielu w czasie rundy wyjeżdża za granice lub przychodzi zmęczonym już na trening!

K.G: Chciałby Pan zaznać smaku awansu z zespołem Granicy?

D.Z:  Mam nadzieję, że tak bo taki był mój cel tutaj pracy. Mam wiele sukcesów w pracy z gr.mł., a awans już z Granicą zaliczyłem ale wtedy to był mój obowiązek, a nie szczyt marzeń trenerskich. Chciałbym aby LKS GRANICA STUBNO grała na stałe przynajmniej w IV lidze bo sportowo nas stać na to.

K.G: Śledzi pan, co dzieje się w innych klubach?

D.Z: Tak na bieżąco śledzę wszystkie kluby począwszy od ekstraklasy po c klasę krośnieńską od Podlasia gdzie grałem po Dolny Śląsk i Pomorze gdzie mam rodzinę. Interesuje mnie każda liga zwłaszcza angielska i włoska oraz rozgrywki grup młodzieżowych. Piłka, to po rodzinie, największa moja miłość i pasja mojego życia żyje nią 24 h.

K.G: Z czego Pan jest zadowolony a z czego nie po rundzie jesiennej sezonu 2013/14?

D.Z:
ZADOWOLONY:

- z gry zespołu (zbiera pochwały na każdym kroku „że gramy najlepiej i najładniej”
-  formy zespołu zwłaszcza tych starszych zawodników
- z debiutu Stysia Adriana (przykład skromności ,pokory i pracy= sukces dla młodych zawodników przykład że można !!!)
- z postawy w PP

NIEZADOWOLONY:
-z frekwencji na treningach
- z podejścia i braku przygotowania sportowego niektórych zawodników i w niektórych meczach
- z braku docenienia zawodników przez kibiców
- z braku zainteresowania losem drużyny na co dzień przez ludzi
- z budżetu !

K.G: Dziękuję za rozmowę!

D.Z: W 2014 życzę więcej życzliwości, zdrowia, szczęścia i awansu Granicy do 4 ligi.
Trener

• Komentarzy [0]
• czytano: [1096]
• DO