XXX kolejka,
Zadąbrowie, 22.06.2014r., godz. 17.00,
Granica na "szóstkę"!
WESOŁA Zadąbrowie - GRANICA Stubno 0 - 6 (0 - 2)
0-1 Senejkow 4'
0-2 Błaszczyk 20' - karny
0-3 Błaszczyk 57'
0-4 Styś 65'
0-5 Błaszczyk 70'
0-6 Tokarz 85'
WESOŁA: Mazur(c) - Baran, Prymaszko, Słowik, Chmiel - Nykiel, Noga, Lonc, Dybisz - Tyrawski - Hołub
GRANICA: Frankiewicz - Poszpur, Tokarz, Ozibko, Klepacki - Harłacz(c), Błaszczyk, Senejkow, Hajduk(67' Lew K.) - Wawro - Kalawski(60' Styś)
żółte kartki - brak
sędzia główny - WŁOCH Adam (Jarosław)
sędziowie asystenci - KOWAL Paweł, HORODECKI Łukasz (obaj Jarosław)
więcej w rozwinięciu>>>>>
Historyczny wyczyn! Granica udanie zakończyła rozgrywki o mistrzostwo V ligi plasując się zasłużenie na najniższym stopniu podium prezentując w przekroju całego sezonu futbol ładny i przyjemny dla oka. Choć czasem występowały słabsze chwile, jednak koniec końców piłkarze zespołu ze Stubna pokazali klasę. W ostatniej kolejce nie zostawili złudzeń spadkowiczowi z Zadąbrowia, wbijając im 6 bramek!
Początek meczu jak i całe spotkanie nie należało do porywającego widowiska. Widać było gołym okiem, że to Granica będzie dyktować warunki gry na boisku. Mimo uporczywego wiatru, który przeszkadzał w grze obu zespołom, padały bramki. Już w 4' Błaszczyk uruchomił prostopadłym podaniem Senejkowa, a ten nie pozostawił złudzień Mazurowi i Granica objęła prowadzenie. Pięc minut później bramkarza Wesołej znów niepokoił Senejkow. W odpowiedzi w 14' na strzał zdecydował się Noga, jednak jego strzał powędrował nad poprzeczką. Prowadzenie dla przyjezdnych zostało podwyższone w 20', kiedy to rzut karny podyktowany za faul na Wawrze pewnie wykorzystał Błaszczyk. Przewaga jaką osiągał zespół ze Stubna była coraz bardziej widoczna z minuty na minutę. Niestety, głównym mankamentem, który przeszkadzał w strzeleniu kolejnych bramek była nieskuteczność pod bramką przeciwnika. Na różne sposoby Mazura niepokoili: Kalawski, dwukrotnie Poszpur, Senejkow czy Błaszczyk, który był najbliżej strzelenia bramki w 44', jednak tylko dobra interwencja Mazura uratowała miejscowych przed utratą bramki.
II część gry lepiej mogli rozpocząć gospodarze, kiedy po jednym z zagrań zrobiło sie niebezpiecznie pod bramką Frankiewicza. W 50' strzał na bramkę zdecydował się oddać Dybisz. Trzy minuty później zakotłowało się w polu karnym Wesołej, a strzał oddany przez Błaszczyka był niecelny. Jednak co się odwlecze to nie uciecze cztery minuty później ręce same składały się do oklasków. Piękną akcję zespołu na "jeden kontakt" pewnie wykończył Błaszczyk, któremu asystował Wawro. Kolejny cios ze strony gości został zadany w 65 minucie. Będący od pięciu minut na boisku Adrian Styś wykorzystał dokładnie podanie Wawry i podwyższył prowadzenie gości. Pięć minut po tej sytuacji zrobiło się już 0-5! Kacper Lew zabrał się z piłką, podał w kierunku nadbiegającego Błaszczyka, a ten skompletował hat-tricka. Ostatni, nokautujący cios zadał Grzegorz Tokarz, który wykorzystał nadlatującą piłkę po rykoszecie i bez problemów pokonał interweniującego Mazura. Prowadzenie mógł podwyższyć minutę później Lew w indywidualnej akcji, ale jego uderzenie minęło prawy słupek bramki.
Tym samym piękne zwycięstwo Granicy stało się faktem! To był udany sezon jeśli chodzi o rozgrywki ligowe i pucharowe. WIELKIE BRAWA DLA ZAWODNIKÓW, TRENERA, DZIAŁACZY ZA TRUD WNIESIONY W OSIĄGNIECIE TAK WIELKIEGO WYNIKU! DZIŚ ZAPISALIŚCIE SIĘ NA KARTACH HISTORII TEGO KLUBU! DZIĘKUJĘ !!!