Granica Stubno - strona nieoficjalna

Zaległe spotkanie Pucharu Polski tych, którzy przybyli na boisku zapewne nie zawiodło. Ambitnie grający gospodarze wysoko postawili poprzeczkę Sokołowi, który szczerze mówiąc nie zachwycił swoją grą, a co więcej momentami Granica sprawiała wrażenie, że to ona jest zespołem grającym w wyższej lidze.

Pierwsza połowa porywającym widowiskiem raczej nie była, mimo to zarówno jedni jak i drudzy swoje okazje mieli. W Granicy takowe mieli w 22' Kalawski, 26' Tokarz i najlepszą w 42' Hajduk, który kończył składną akcję Styś - Kalawski. Pod koniec pierwszej części karnego z kapelusza otrzymali goście. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Syvyi, ale jego intencje świetnie wyczuł Wierzbicki, i nie dał się pokonać rywalowi.

W drugiej było znaczniej ciekawiej. Nie tylko dlatego, że padały bramki, ale i akcji po obu stronach było znacznie więcej. Już pierwsza akcja gospodarzy po przerwie zakończyła się bramką. W 53' na indywidualną akcję zdecydował się Harłacz i ładnym uderzeniem pokonał Szczybyłę. W odpowiedzi Wierzbickiego postraszyli Sebastian Padiasek i Paweł Hass. Temu pierwszemu udało się się kilka chwil później, gdy wykorzystał dogranie z rzutu wolnego i dał remis w spotkaniu. W 77' Granica znów mogła objąć prowadzenie. Po akacji Kalawskiego, piłką w słupek trafił Styś i pozostał tylko niedosyt. Goście dopięli swego w 91 minucie, kiedy zagranie z rzutu rożnego wykorzystał Hass.

Granica mimo przegranej pokazała wielką wolę walki, charakter i pozostawiła po sobie bardzo dobre wrażenie w tegorocznej edycji PP, w której udział zakończyli!

• Komentarzy [2]
• czytano: [900]
• DO