Już w najbliższą niedzielę (tj. 2.11) zespół GRANICY Stubno uda się na pierwszy z dwóch pod rząd wyjazdów. Na pierwszy rzut drużyna dowodzona przez Mariusza Błaszczyka, pojedzie do Kisielowa, by na tamtejszym obiekcie zmierzyć się z miejscowym KS - em !
Początek spotkania przewidziany jest na godz. 14.00 !
INFORMACJA DLA ZAWODNIKÓW: wyjazd ze Stubna spod szkoły, godz. 11.45 !
SERDECZNIE ZAPRASZAMY !
więcej w rozwinięciu >>>>>
Gdyby zacząć końcowe odliczanie do końca rundy, w tym tygodniu padła by liczba: 3 ! Tyle bowiem spotkań pozostało do tego, aby okręgowa liga Jarosław znalazła się na półmetku sezonu 2014/2015. To właśnie ten okres będzie prawdopodobnie najciekawszy z dotychczasowej części rozgrywek, bowiem to teraz większość zespołów za wszelką cenę będzie chciało ugrać jak najwięcej dla siebie kosztem rywala, choć i ci nie będą im dłużni, co pozwala wysunąć stwierdzenie, że w tych ostatnich trzech kolejkach może wydarzyć się niemal wszystko !
W nadchodzącą niedzielę zagrają wszystkie zespoły V ligi - w tym Kisielów z Granicą. Mówiąc 'Kisielów' miejscowość ta nie będzie się ona dobrze kojarzyć zarówno zawodnikom jak i kibicom Granicy. To właśnie z tym zespołem w poprzednim sezonie dwukrotnie zespół ze Stubna stracił punkty remisując oba spotkania, co było dość sporą wówczas niespodzianką.
Obecnego startu rozgrywek zespół Kisielów - Pełnatycze nie może jednak uznać za tak udany jak poprzedni. Gdy w sezonie 2013/2014 na tym samym etapie plasowali się w środku stawki, tak teraz okupują ostatnią lokatę - ale obecna pozycja zajmowana przez tenże zespół może być myląca, bo tegoroczna liga jest zmienna i przewrotna, a pozycja w tabeli nie do końca odwzorowuje potencjał danego zespołu. Drużyna Romana Zalewskiego po 12. kolejkach zgromadziła 8 'oczek', które zdobyła pomiędzy kolejką nr 3 - 6, odnosząc dwa zwycięstwa i dwa remisy. Od tego czasu przegrali 6 spotkań z rzędu tracąc przy tym 21 bramek strzelając tylko 4, z czego trzy Błękitnym.
Wynikiem takiego stanu rzeczy mogą być roszady przeprowadzone w letnim okienku, bowiem zespół dość poważnie osłabił się zarówno w defensywie jak i ofensywie, a sprowadzeni w ich miejsce zastępcy nie wnoszą zapewne takiej samej jakości jak poprzednicy. Główne strefa ofensywa ucierpiała w zespole z Kisielowa. Zespół opuściła dwójka przebojowych napastników: Grzegorz Znamieńczyków i Łukasz Krajweski, czy także swego rodzaju podpora równoważąca zadania destrukcyjno - ofensywne w osobie Łukasza Taciucha. W miejsce wspomnianej trójki sprowadzono wyróżniających się zawodników w okolicznych zespołach A i B klasy m.in. Damiana Rychtyka z Błękitnych Wierzbna (strzelca 5 bramek dla Kisielowa), Sylwestra Wotę czy Grzegorza Dylewskiego (obaj przybyli z Syrenki Roźwienica). To właśnie oni z pozostałą kadrą walczą obecnie na poziomie V ligi, a z jakim skutkiem okaże się na koniec sezonu. Ostatnio działacze dokonali także transferu 'last - minute'. Do drużyny dołączył obieżyświat zespołów V ligi: Grzegorz Bojarski, który ma za zadanie uporządkować grę w środku pola. Ponadto to postaci godnych uwagi należy wskazać: Tomasza Świtalskiego, Mirosława Laska czy Dariusza Gujdę. Ci dwaj pierwsi zabezpieczają defensywę, ten trzeci z kolei współpracować ma z wspomnianym Bojarskim w środku pola. Z przodu natomiast należy uważać na Jakuba Gawłowskiego - młodego przebojowego napastnika.
Jeżeli chodzi o samą grę zespołu z Kisielowa, wygląda ona bardzo prosto. Obrońcy posyłają prostopadłe piłki do formacji przednich z pominięciem drugiej linii, a tam napastnicy przetrzymując piłkę starają się stworzyć liczebną przewagę. Drugą ważną sprawą jeśli chodzi o Kisielów są stałe fragmenty gry. To one stwarzają duże niebezpieczeństwo pod bramką rywala. Trzecią sprawą jest specyficzne boisko. Zespoły, które przyjeżdżają do Kisielowa mają problemy z przystosowaniem się do jego specyficznych właściwości, co z kolei przemawia za gospodarzami.
Dla Granicy natomiast ostatnie tygodnie nie są też najlepsze. Trzy punkty w czterech ostatnich spotkaniach furory nie robią. W to spotkanie trzeba będzie włożyć wiele, ale to bardzo wiele zdrowia, zaangażowania, walki i serca, jeśli Granica będzie chciała wywieźć jakąś zdobycz, a stać ją na to! Trzeba tylko konsekwentnie podejść do tego spotkania i poprawić indolencję strzelecką widoczną w ostatnich spotkaniach. Należy również zapomnieć na której pozycji obecnie znajduje się zespół gospodarzy, bo jeśli tego zabraknie może to zgubić Granicę, a wszyscy wiemy czym to się może skończyć. W tym spotkaniu nie ma nic pewnego, a tym, którzy już 'podzielili skórę na niedźwiedziu' niech wstrzymają się z publicznymi osądami. Za Granicą przemawia doświadczenie i ogranie na tym poziomie oraz to, że to może być dobra okazja do przełamania się, tylko zachować trzeba wspomniane wcześniej elementy. Zawodnicy z pewnością będą chcieli pokazać, że nie utracili swojej formy, a poprzednie spotkania były takim 'małym przestojem...'
DO BOJU GRANICO !!!