Już w najbliższą niedzielę (tj. 9.11) w Morawsku dojdzie do bardzo ciekawego pojedynku pomiędzy czołowymi zespołami V ligi. Goście - GRANICA Stubno zmierzą się w przedostatnim pojedynku z miejscowym PŁOMIENIEM !
Początek spotkania zaplanowany jest na godz. 14.00 !
WYJAZD SPOD SZKOŁY - 12.30 !!!
więcej w rozwinięciu>>>>>
Końcówka ligowej rundy, to czas gdy pogoda z reguły nie dopisuje, robi się szaro i ponuro, a stadiony świecą pustkami. Tej jesieni powinno być jednak inaczej! Pogoda jak na początek listopada jest nadzwyczaj ładna, a i temperatury powietrza utrzymują się w granicach 10 stopni, co w konsekwencji nasuwa stwierdzenie, że spodziewać się należy dość wysokich frekwencji na obiektach oraz dobrych i emocjonujących spotkań jak na tą fazę rozgrywek. Na te dwie ostatnie kolejki ligowe, każdy z zespołów ma tylko jeden cel - zdobyć 6 punktów i nie oglądać się za rywali... Zapowiada to tylko to, że walka będzie do końca!
Tak też zapewne będzie w Morawsku. To tam miejscowy Płomień będzie podejmować Granicę. Choć samo spotkanie będzie trochę w cieniu derbów gminy Wiązownica, to nie powinno ono stracić na atrakcyjności. Zarówno jeden jak i drugi zespół prezentuje się bardzo solidnie, a wszyscy liczą na dobre widowisko.
Najbliższy rywal Granicy to zespół, który jeszcze sezon temu znajdował się na całkiem innym biegunie. Jako beniaminek na podobnym etapie bytowali oni w strefie spadkowej. Wówczas to zespół ten objął Jarosław Kos, a przełomowym spotkaniem było o dziwo spotkanie z Granicą - kiedy to gospodarze wygrali 3-1, sprawiając nie lada sensację. Od tego momentu pozycja Płomienia uległa diametralnej zmianie - z zespołów walczącego o utrzymanie stał się czołowym zespołem V ligi.
Potwierdza to obecna pozycja w tabeli. Po 14. kolejkach Płomień znajduje się na pozycji vice - lidera z dorobkiem 22 punktów co odbierane jest jako jedno z zaskoczeń dotychczasowych rozgrywek. To właśnie sprawia, że zespół z Morawska zaczyna zyskiwać markę zespołu mającego wysokie aspiracje. Na aktualny stan punktowy Płomienia składa się: 7 zwycięstw, 1 remis i 5 porażek. Gospodarze najbliższego spotkania znajdują się też w gronie czterech klubów, którzy dotychczas urwali punkty liderowi z Wiązownicy i to na jego stadionie, co zasługuje na szczególną uwagę. Ostatnie pięć kolejek to wahania gry Płomienia. Wygrali oni co prawda 3 spotkania (z Radymnem, Zorzą i Kisielowem), ale przegrali z uważanymi za słabe ekipami Czuwaju i Roztocza. Szczególnie ta ostatnia ligowa porażka z Narolem (3-2) była zaskoczeniem wśród kibiców.
Jeżeli chodzi o kadrę Płomienia to w porównaniu do poprzedniego sezonu nie uległa ona znacznym zmianom. Do zespołu dołączyli: Dawid Pelc (JKS Jarosław) oraz Dawid Lizak z KS - u Węgierka, zaś opuścili Mateusz Ćwik i Kamil Adamarek. Pozwala to stwierdzić, że trener Jarosław Kos przez rok czasu odkąd stał się sternikiem Płomienia stworzył monolit z tego zespołu i wykrzesuje z niego to co najlepsze w prawie niezmienionym składzie personalnym. Do ogniw, na które winni zwrócić uwagę szkoleniowiec i zawodnicy Granicy zaliczyć należy: ofensywnego pomocnika Marka Pajdę, przebojowego skrzydłowego Marcina Gołębiowskiego oraz na braci Skiba. O spokój w defensywie dbają Łukasz Pajda i bramkarz Jakub Sochacki.
Spotkanie Płomienia z Granicą będzie mieć też taki mały podtekst. Chodzi oczywiście o trenerów obu zespołów. Obaj znają się za czasów gdy związani byli oni z Syrenką Roźwienica. Wówczas to J. Kos był trenerem, M. Błaszczyk tylko zawodnikiem. Teraz będą mieć oni okazję do konfrontacji trener vs. trener. Kto z nich będzie mieć więcej powodów do zadowolenia, okaże się już w niedzielne popołudnie!
Zespół Granicy po serii bez zwycięstwa odniósł wygraną w Kisielowie 3-2, jednak styl zaprezentowany w tym meczu mógł pozostawić niesmak, gdy prowadząc 3-0 przyjezdni dali wbić sobie dwie bramki, co w konsekwencji doprowadziło do nerwowego wyczekiwania na końcowy gwizdek. Trener Błaszczyk od tego momentu miał tydzień czasu na przemyślenie i poprawę poszczególnych aspektów gry i miejmy nadzieję, że sytuacja nie powtórzy się już. W spotkaniu z Płomieniem ważnym elementem będzie to, aby nie dać się zaskoczyć. Jeśli do tego nie dojdzie, zespół będzie miał okazję stworzyć przewagę i pokusić się o strzelenie bramki. Najlepszym momentem na poprzednie stwierdzenie byłby oczywiście początek spotkania. Sami zaś piłkarze 'zielono - czerwonych' muszą i powinni ustrzec się większych błędów, gdyż rywal jest wyczulony na tego typu zachowania i mogą to wykorzystać z zimną krwią. Liga się kończy, więc każdy musi dać z siebie jak najwięcej i wszystko co ma w sobie najlepszego, aby zakończyć rundę jak najwyżej. Każdy z zawodników odczuwa zapewne już zmęczenie, ale na te 90 minut najlepszym by było by o tym zapomnieli i włożyli dużo serca i ambicji w to spotkanie!
DO BOJU GRANICO !!!