XXVIII kolejka,
Stubno, 7.06.2015r., godz.17.00,
Piorunujący kwadrans!
GRANICA Stubno - KS Kisielów - Pełnatycze 3 - 1 (0 - 0)
1-0 Klepacki 77'
1-1 Taciuch 82'
2-1 Wawro 85'
3-1 Błaszczyk 88' - karny
GRANICA: Toporowski - Grabas, Ozibko, Klepacki, Hajduk - Tokarz, Harłacz(c) - Lew K.(68' Senejkow), Błaszczyk, Wawro - Styś(46' Lach)
KS: Bieniasz - Wota, Protsyk, Lasek(c), Rząsa - Gujda, Wilczek, Wiglusz(67' Sopel), Kiełbasa(62' Podgórski) - Taciuch - Dylewski
sędzia główny - DRABIK Paweł (Jarosław)
sędziowie asystenci - BURYŁO Kazimierz oraz LORYNOWICZ Dawid (obaj Jarosław)
więcej w rozwinięciu>>>>
W istnej spiekocie przyszło zmierzyć się zespołom Granicy i Kisielowa. Na potwierdzenie tego niech będzie obraz pierwszej połowy, gdzie w połączeniu z wysiłkiem piłkarze wylewali z siebie siódme poty i było słychać ciężkie dyszenie..
Samo spotkanie było meczem walki. Zarówno jedni jak i drudzy swoje okazje w meczu mieli, ale lepszą skutecznością wykazali się podopieczni Mariusza Błaszczyka i zgarnęli trzy punkty, choć uczynili to dopiero w ostatnim kwadransie.
Przez pierwsze 20 minut spotkania żadna z drużyn nie była w stanie poważnie zagrozić bramce rywala. Mocno zagęszczony środek pola przez gości bardzo utrudniał grę miejscowym. Dopiero w 21' zrobiło się ciekawie pod bramką Kisielowa, gdy w indywidualnej akcji niecelny strzał oddał Wawro. Minutę później Toporowskiego postraszył 'vis a vis' Wawry - Wilczek. Odpowiedź przyszła natychmiastowo - Błaszczyk próbował zaskoczyć Bieniasza ni to strzałem - ni dośrodkowaniem i piłka zatrzymała się na spojeniu bramki. Gdy upływała trzydziesta minuta gry, świetną piłkę do Wawry posłał Tokarz. Ten pierwszy w zamieszaniu podał do Błaszczyka, ale ten minął się z piłką o centymetry i wynik nadal utrzymywał się bezbramkowy. W końcówce czujność bramkarza sprawdzał Dylewski mocno bijąc piłkę z rzutu wolnego, ale goalkepper miejscowych był na posterunku. Z kolei w 45' przed świetną okazją stanął Styś, ale będąc na 7 metrze kopnął 'Panu Bogu w okno'.
Początek drugiej połowy należał do przyjezdnych - najpierw w niegroźnej sytuacji po podaniu jednego z zawodników Kisielowa piłka trafiła w słupek, a w 53' pojedynek 'oko w oko' z Toporowskim przegrał Kiełbasa. Od tego momentu Granica zaczęła przejmować inicjatywę. Kolejno w 57', 63' i 67' Bieniasza nie byli w stanie pokonać Lach, Błaszczyk i Tokarz. Dopiero w 77' po centrze z rożnego Błaszczyka, zgraniu Tokarza piłkę pewnie wpakował do siatki Klepacki. Niestety, 5 minut później w zamieszaniu pod bramką Granicy najlepiej odnalazł się Taciuch i dał remis oraz wlał jeszcze nadzieję na korzystny rezultat. Sen z powiek zlał im Wawro w 85 minucie, kiedy idealnie przymierzył piłkę z okolicy 20 m., i dał prowadzenie miejscowym. Chwilę później w polu karnym faulowany był Błaszczyk, i sam poszkodowany pewnie egzekwował rzut karny, przypieczętowując zwycięstwo Granicy!