W nadchodzącą sobotę(tj. 2.04) zespół Granicy Stubno uda się na drugi z rzędu wyjazd! Tym razem podopiecznych Mariusza Błaszczyka, czeka podróż do Kańczugi, gdzie swoją siedzibę i swoje mecze rozgrywa miejscowy MKS - obecnie 10. zespół w stawce z dorobkiem 20 punktów.
Początek spotkania zaplanowany jest na godz. 16.00!
więcej w rozwinięciu>>>>>
Po krótkim odpoczynku świątecznym, ligowa karuzela nie zwalnia, a zaczyna nabierać tempa. Zespoły są już po pierwszych oficjalnych szlifach, które dały pewne namiastki odpowiedzi jak został przepracowany okres przygotowawczy. Jedni po dwóch pierwszych grach mogą mieć mały ból do głowy, inni wręcz przeciwnie.
W swoim drugim wyjazdowym pojedynku Granica uda się do Kańczugi, by zmierzyć się z MKS - em. Zespół ten, przed sezonem stawiany był w pierwszym rzędzie do batalii o awans do IV ligi - zresztą zarówno działacze jak i piłkarze tego klubu głośno o tym mówili. Rzecz w tym, że ligowa rzeczywistość mocno zweryfikowała plany ekipy z ulicy Parkowej 4. Po 15 - stu pierwszych kolejkach MKS zgromadził na swoim koncie 14 punktów, co plasowało go przed rozpoczęciem rundy rewanżowej dopiero na 12. pozycji z zaledwie jednopunktową przewagą nad strefą spadkową. Być może na taki wynik miało wpływ to, iż aż 12 z 15 spotkań zespół z nad Mleczki rozgrywał poza własnym boiskiem. Niemniej jednak, słabe wyniki jednego z bardziej utytułowanych klubów na Podkarpaciu spowodowały, że ciśnienie wokół i wewnątrz klubu rosło. Nie obeszło się bez zmiany trenera. Po meczu z Promykiem Urzejowice, do dymisji podał się Krzysztof Sierżęga, zaś opiekę nad zespołem powierzono duetowi Maciej Rusin - Artur Grzebyk. Z biegiem czasu jednak w kuluarach mówiono, iż słabe wyniki w/w duetu spowodowały powrót na posadę wspomnianego wcześniej Krzysztofa Sierżęgi.
Po zakończonej rundzie negatywne ciśnienie jednak opadło, a drużyna MKS - u ze spokojem przygotowała się do rozgrywek wiosennych. W grach sparingowych zespół prezentował skuteczny futbol, co przełożyło się jak na razie na dwie pierwsze kolejki, w których zdobyli łącznie 7 bramek. Działacze postanowili podziękować zawodnikom z zewnątrz jak choćby: Maciejowi Nalepie, Mateuszowi Flakowi czy Ihorowi Ostruvce. W ich miejsce sprowadzono z zespołu juniorów wychowanków, Daniela Gawła, który również jest stawiał pierwsze kroki w MKS - ie oraz doświadczonego bramkarza - Dariusza Laska, w przeszłości gracza choćby Granicy Stubno czy Czuwaju Przemyśl.
Drużynę Granicy po ciężkim i zwycięskim boju w Oleszycach, czeka kolejny trudny mecz. Trener Błaszczyk z pewnością wyciągnął odpowiednie wnioski, przyglądając się grze zespołu z boku i w przeciągu trwającego jeszcze tygodnia, wpajał podczas treningu, w jakich elementach gry oczekiwał będzie poprawy. Z pewnością mecz z Kańczugą będzie znacznie różnił się od dwóch pierwszych tego roku. Niemniej jednak, w jak każde spotkanie również i w to nadchodzące piłkarze Granicy muszą dać z siebie to co najlepsze. Gra przez nich prezentowana ma być efektywna. Kańczuga jest dość niewygodnym rywalem, stąd też konsekwencja w grze, dobra skuteczność oraz uwaga i koncentracja powinny być drogowskazami w uzyskaniu dobrego wyniku na ziemi przeworskiej.
DO BOJU GRANICO!