W nadchodzącą niedzielę (tj. 24.04) w Stubnie dojdzie do najciekawszego z ośmiu spotkań XXI kolejki o mistrzostwo V ligi. Podopieczni Mariusza Błaszczyka w drugim z rzędu meczu na własnym obiekcie podejmie jednego z kandydatów do awansu - Start Pruchnik, 4. zespół w stawce!
Początek spotkania o godz. 16.00!
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!
więcej w rozwinięciu>>>>>
"Kwiecień plecień, bo przeplata - trochę zimy, trochę lata.." - jak to zwykle na wiosnę bywa, pogoda wówczas panująca nie rozpieszcza zarówno kibiców jak i samych zawodników. Mimo, to na trybunach stadionów, gdzie rozgrywane są spotkania mistrzowskie nie brakuje fanów dopingujących i oklaskujących swoich pupili. Nie inaczej powinno być i tym razem w Stubnie, gdzie miejscowi podejmować Start Pruchnik.
Goście do 'stolicy bocianów' przyjadą z jednym zamiarem - wygrać! I nie ma się temu co wcale dziwić, bo zapewne na to liczą i trener, zarząd jak i sami piłkarze. Dodatkowo, gdy pomiędzy zespołami jest różnica trzech punktów i ewentualne zwycięstwo Startu pozwoli przeskoczyć Granicę, podopieczni Arkadiusza Kiszki przy dobrym układzie sprawy mogliby nawet zostać liderem. W kuluarach mówi się, że działacze pruchniczan mają chrapkę na awans, który byłby największym jak dotąd sukcesem w historii klubu.
Umiejętnie budowana przez lata ekipa z Pruchnika, co rok mierzy w wysokie cele, mając do dyspozycji wyrównaną i ustabilizowaną kadrę. Po zajęciu 2. miejsca na koniec rundy jesiennej, w drużynie Arkadiusza Kiszki okres przygotowawczy przebiegł dość pomyślnie, bez zbytecznych ruchów kadrowych. Po raz kolejny do kadry I zespołu włączonych zostało kilku juniorów, a także dokonano dwóch transferów: byli to zawodnicy młodzieżowi z niższych klas rozgrywkowych, którym trener Kiszka dał możliwość pokazania się szerszej publiczności. Prym w zespole nadal jednak wiodą zawodnicy doświadczeni i ograni. Mowa tu przede wszystkim o Radosławie Strączku, Kamilu Mikłaszu czy Miłoszu Czurze. Nie wolno zapomnieć również o Waldemarze Znamieńczykowie, który obecny sezon ma jednak nieco słabszy od poprzednich.
W bieżącej kampanii wiosennej podopieczni Arkadiusza Kiszki ugrali dotychczas 8 pkt., na które złożyły się wygrane z Motorem i Lubaczowem oraz dwa remisy: z Huraganem i Urzejowicami. Runda rewanżowa cechuje Start jak dotąd pod znamieniem bardzo dobrej gry defensywnej. W pięciu spotkaniach wiosennych, zespół znad Mleczki czterokrotnie zachowywał czyste konto.
Granica natomiast po ostatnim remisie z Lubaczowem, za wszelką cenę będzie chcieć się zrehabilitować w meczu z Pruchnikiem. Wiadomo jednak, że zadanie przed jakim staną podopieczni Mariusza Błaszczyka będzie trudne, ale jak najbardziej wykonalne. Każdy z zawodników znajdujących się w kadrze doskonale zna swoją wartość i nikomu nie musi jej udowadniać. Zarówno gracze wychodzący czy to w pierwszej '11' czy to rezerwowi mają cieszyć się grą, ma sprawiać im przyjemność. W spotkaniu z Pruchnikiem nie powinno zabraknąć z ich strony woli walki, koncentacji i gry z pełnym oddaniem - zresztą jak w każdym innym spotkaniu. Piłkarze Granicy nie muszą oglądać się za nikogo i nie patrzeć przed nikogo - są oni jedynie skoncentrowani na sobie, by z każdej ligowej kolejki wycisnąć tyle ile się da - czyli krótko mówiąc walka o punkty!
DO BOJU GRANICO!