W nadchodzącą sobotę (tj. 24.09) podopieczni Mariusza Błaszczyka udadzą się na drugi z rzędu wyjazdowy pojedynek, w którym to powalczą o ligowe punkty. Tym razem zespół Granicy Stubno czeka nieco dłuższa podróż niż ostatnio do Świętego - dokładniej do Gniewczyny Trynieckiej, gdzie na BorowikArenie bój o powiększenie swoich zdobyczy stoczą z miejscowym Huraganem!
Początek spotkania o godz. 16.00!
więcej w rozwinięciu>>>>>
Ostatnimi czasy pogoda nie rozpieszcza, ale pora się do tego przyzwyczaić. Nadejście astronomicznej jesieni, gdzie deszczu na miarę wyznacza także jeden z pierwszych etapów w niższych regionalnych ligach - tzn. półmetek rundy. Okres ten z pewnością dla wielu trenerów jest w pewnym sensie wyznacznikiem w części 1/4 tego jak zespół został przygotowany do rozgrywek czy też co nie leży w bieżącej kampanii. Z pewnością dotychczasowe mecze dają też do myślenia - szczególnie dla zespół plasujących się poniżej linii marginesu...
Przed Granicą kolejne ligowe starcie, bowiem w najbliższy weekend zespół ze Stubna zagości do Gniewczyny. Gospodarze w ostatnich tygodniach wyraźnie złapali wiatr w żagle i zaczynają potwierdzać swoje wysokie aspiracje - podobnie jak w poprzednim sezonie, gdzie rok temu w tym samym momencie byli - liderem, dziś plasują się na 3. pozycji.
Niewątpliwe jak już wspomniono wcześniej Huragan ostatni okres może zaliczyć do bardzo udanych. Nie licząc dość słabego początku (przegrana w Lesznie i remis z Promykiem), w czasie kolejnych pięciu kolejek Huragan nabierał siły i w sumie zgromadził 13 punktów, co jest wynikiem godnym uznania. Na szczególną uwagę zasługiwała wygrana z Płomieniem na jego terenie aż 0-5, podczas gdzie zespół z Morawska jest zaliczany w poczet zespołów o wyrobionej i uznanej marce, podobnie jak Huragan. Patrząc przez pryzmat dotychczasowych wszystkich poczynań podopiecznych Tomasza Wojtasa, zespół ten nie zwykł tracić bramek zarówno u siebie jak i na wyjeździe ( w sumie 5 straconych bramek czyni ich najlepszą defensywą w lidze), z drugiej strony dwa remisy na trzy rozegrane mecze na BorowikArenia rzucają lekki cień na postawę u siebie.
Kadrowo, Huragan zmienił się nieznacznie. W miejsce Klimka, Kulpy, Borka pozyskano ogranych i doświadczonych zawodników. Pierwszym z nich jest Adam Poprawa, były zawodnik Wólczanki Wólka Pełkińska, drugim zaś Mateusz Birek z Wisłoka Świętoniowa - pomocnik, który święcił już występy na boiskach V ligi. Nie zmienił się trzon drużyny, o sile której nadal stanowią: Łukasz Gurak, Jacek Groch, Łukasz Jagieła i Krzysztof Mirek. Jako ciekawostkę można podać, iż w poprzednim sezonie cała trójka, bez bramkarza Grocha łącznie strzeliła 50 bramek dla Huraganu ze zdobytych w sumie 75! By było jeszcze ciekawiej, walka o koronę króla strzelców rozstrzygnęła się pomiędzy w/w dwójką Mirek - Gurak, w której wygrał ten pierwszy, będąc lepszym od nominalnego obrońcy i kapitana Huraganu o jedną bramkę.
Granica po remisie w Świętem wywalczonym w ostatnich minutach spotkania, miała tydzień czasu na wyciągnięcie odpowiednich wniosków i poprawę pewnych elementów gry. Z pewnością trener Błaszczyk, który II połowę niedzielnego meczu oglądał już z boku, mógł mieć trochę pretensji o grę swoich podopiecznych - koniec końców, remis nie jest złym wynikiem, a słaby dzień może zdarzyć się każdemu. Teraz jednak przed Granicą kolejne ciężkie spotkanie i zadanie do wykonania. Spotkania z Huraganem zawsze trzymały w napięciu i charakteryzowały się walką do ostatnich sekund spotkania. To właśnie ten element, jak i wszelkie pozostałe powinni mieć na uwadze 'zielono - czerwoni'. Dlatego należy oczekiwać od Granicy pełnej koncentracji i woli walki przez cały czas trwania spotkania. Gracze klubu ze Stubna winni ustrzec się większych błędów zarówno w ofensywnie jak i w defensywie, zaś te drobniejsze zneutralizować ambicją i zaangażowaniem w grę. Pamiętajmy, gra powinna cieszyć i sprawiać przyjemność. Każdy musi zaprezentować się z jak najlepszej strony i stanąć na wyżynach swoich umiejętności. Nie ważne czy jest się zawodnikiem podstawowej "11" czy też rezerwowym - każdy w pewien sposób dokłada swoją cegiełkę, która buduje całokształt tego jak postrzegany jest zespół. W tym tkwi siła Granicy! Warto dołożyć wszelkich starań w każde najbliższe spotkanie, zarówno to najbliższe z Huraganem jak i kolejne, bo to pozwala nabierać jakości. Wszystko tak i tak zweryfikuje w sobotę boisko!
DO BOJU GRANICO!