W nadchodzącą niedzielę (tj. 14.10.) podopieczni Tomasza Harłacza rozegrają swoje 10. spotkanie w obcym sezonie. Tym razem zespół Granicy uda się do Pruchnika, by szóstym wyjazdowym pojedynku zmierzyć się z miejscowym Startem.
Początek o godz. 15.30!
więcej w rozwinięciu>>>>>
Rozgrywki wchodzą w decydującą fazę przed końcem rudny jesiennej. Do końca zostało jeszcze sześć spotkań, co równoznaczne jest z potężną dawką emocji i rywalizacji.
W niedzielę zespół Granicy zamelduje się w Pruchniku gdzie rywalizować będzie z tamtejszym Startem. Zespół pruchniczan, to jeden z nielicznych w stawce mogący pochwalić się grą w IV lidze, podobnie jak Granica.
Podopieczni Przemysława Laska podobnie jak i w poprzednim sezonie tak i w obecnym ubiegają się o promocję do IV ligi podkarpackiej. Po 9. spotkaniach ekipa z Pruchnika ma na swoim koncie 21 punktów i plasuje się na drugim miejscu, tuż za zespołem LKS – u Skołoszów. W dotychczasowych pojedynkach drużyna Startu wygrywała siedmiokrotnie, doznając dwóch porażek.
Kadrowo w dalszym ciągu zespół opiera się na zawodnikach związanych ze Startem do małego. To właśnie, młodzi i ambitni (Kochanowicz, Madejowski, Kubas, Parawa) oraz bardziej doświadczeni (Lasek, bracia Mikłasz czy bracia Znamieńczyków) stanowią podwaliny i fundamenty tego zespołu. Podobnie jak w kwestii spraw kadrowych, tak też i w stylu gry tego zespołu nie zmieniło się niewiele. Pruchniczanie w dalszym ciągu prezentują fizyczny, twardy, czasem wręcz ostry styl gry, który w rozgrywkach na poziomie ligi okręgowej daje wymierny efekt.
Granica z kolei nadal gra mało przekonująco. Zespół zmaga się z różnymi problemami, ale największą bolączką jest słaba dyspozycja strzelecka. Usprawiedliwieniem tej sytuacji na pewno jest to, że o sile ofensywnej drużyny głównie stanowi młodzież: zawodnicy w wieku 17 i 18 lat, z dość małym jeszcze doświadczeniem. Druga sprawa, że pierwszy sezon po spadku jest tym przejściowym. Dochodzi do różnych przetasowań, więc także i potrzeba czasu aby ustabilizować pewne sprawy – drugie dno tej sprawy to to, że Granica uważana jest za bardzo solidną markę i wymaga się od niej, aby jej styl był efektywny i efektowny. Mimo tych wszystkich plusów i minusów najważniejsze jest najbliższe spotkanie. Nie może w nim zabraknąć pełnego zaangażowania, twardej walki, polotu, pomysłu na grę, cierpliwości i spokoju. Teren w Pruchniku jest trudnym do zdobycia, ale piłkarze reprezentujący Granicę już nie raz udowadniali, że potrafią stanąć na wysokości zadania i je zrealizować!
Z SERCEM I WALECZNIE! NIECH MOC I SKUTECZNOŚĆ BĘDZIE Z NAMI! DO BOJU GRANICO!