W nadchodzącą sobotę (tj. 27.10.) podopieczni Tomasza Harłacza udadzą się na siódme w tej rundzie wyjazdowe spotkanie. W 12. serii gier zespół Granicy Stubno zjawi się w Lubaczowie, by na tamtejszym Stadionie Miejskim rywalizować o punkty z zespołem Pogoni - Sokół.
Początek o godz. 15.00!
więcej w rozwinięciu>>>>>
Najbliższa seria spotkań będzie pierwszą z czterech ostatnich, które kończyć będą i podsumowywać zmagania w rundzie jesiennej sezonu 2018/2019. Pogoda powoli zaczyna nas nie rozpieszcza, ale emocje na piłkarskich boiskach powinny podegrzać atmosferę – do zdobycia jest bowiem jeszcze 12 punktów!
W sobotnie popołudnie w Lubaczowie zamelduje się zespół Granicy Stubno. W Lubaczowie nie ukrywają, że po dobrych ostatnich sezonach w ich wykonaniu, chcieliby powalczyć o coś więcej niż porządna pozycja w ligowej tabeli. Rozpoczęto przebudowę infrastruktury, sportowe wyniki z sezonu na sezon są coraz lepsze, a i zaplecze typowo sportowe (tzn. grupy młodzieżowe i stan kadry) sprawiają, że przed sezonem Pogoń/Sokół była wymieniana jako kandydat do awansu.
Lubaczowianie na własnym obiekcie są w tej rundzie na razie nie do podbicia – w siedmiu dotychczasowych spotkaniach wygrali wszystkie siedem. Zgoła inaczej wiedzie się im na wyjazdach: tutaj podopieczni dobrze znanego w Stubnie trenera Mariusza Błaszczyka przegrali cztery spotkania.
Kadrowo zespół z Lubaczowa tak jak w poprzednich latach opiera się niemal wyłącznie na wychowankach. Jedynym transferem z zewnątrz było właśnie przyjście przed sezonem grającego trenera Mariusza Błaszczyka, który w swojej talii ma zawodników naprawdę wartościowych: jednego z najlepszych bramkarzy w V lidze, Konrada Łakomego, dbającego o ligowe trafienia Jarosława Romana czy kapitana zespołu: Radosława Hojdaka, którego jedną z lepszych cech jest mobilność boiskowa. To głównie na nich opiera się gra drużyny. Całokształt kadry uzupełnia zdolna młodzież, która z każdym sezonem dołącza do seniorskiego zespołu czy to po wyjściu z grup młodzieżowych Pogoni/Sokół czy też po powrocie z nauki w Szkołach Mistrzostwa Sportowego.
Podopieczni Tomasza Harłacza natomiast do Lubaczowa udadzą się z chęcią zdobycia wyczekiwanych trzech punktów. Ostatnie wyniki upływają po znakiem remisów, ale są one wynikiem nie tyle słabej gry, tylko braku postawienia kropki nad „i” i wykorzystania słabości rywala, co jednocześnie się mści na zespole Granicy. Dlatego w nadchodzącym spotkaniu jeżeli podopieczni T. Harłacza chcą ugrać coś więcej niż punkt, muszą się wykazać dojrzałą, konsekwentną i skuteczną grą. Nie może w ich poczynaniach zabraknąć pomysłu, szybkości, zdecydowania, ale także ambicji, woli walki czy zaangażowania. W zespole jest potencjał i widać w spotkaniach, a kluczem do sukcesu może być podejście do samego spotkania – bo każde niepowodzenie można obrócić właśnie w sukces.
DO BOJU I PO PUNKTY GRANICO!